Braterski rozbój
Wrzesińscy policjanci zatrzymali dwóch braci, którzy dokonali rozboju. Mężczyźni pobili i okradli dwie inne osoby. Na wniosek prokuratora sąd aresztował mężczyzn na 3 miesiące. Grozi im do 12 lat więzienia.
19 lutego br. dyżurny Komendy Powiatowej Policji we Wrześni odebrał zgłoszenie o awanturze domowej. Po przybyciu na miejsce dzielnicowi zastali otwarte drzwi od mieszkania. Na podłodze leżał nieprzytomny mężczyzna - jak się później okazało 26-letni właściciel lokalu. Po udzieleniu mu pomocy przez policjantów, odzyskał on przytomność. Jednak kontakt z nim był na tyle utrudniony, że nie potrafił powiedzieć co się stało. Na jego twarzy widać było zasinienia i zaschniętą krew. Obecny na miejscu lekarz zabrał 26-latka do wrzesińskiego szpitala.
Podczas rozpytania właściciela mieszkania, policjanci zauważyli na klatce schodowej dwóch mężczyzn. Mundurowi postanowili ich zapytać, czy nie wiedzą co się stało w mieszkaniu, w którym interweniowali. Jednak panowie nie byli zbyt rozmowni. Jeden z mężczyzn cały czas dziwnie się zachowywał, cały czas chowając swoje dłonie. W związku z tym policjanci poprosili, aby je pokazał. Miał na nich zaschniętą krew oraz były opuchnięte, jakby w coś uderzył. W związku z tym, że tłumaczenia 34-latka były bardzo nie spójne został on zatrzymany.
Kiedy jedni policjanci ustalali okoliczności zdarzenia, do policjantów patrolujących Wrześnie podszedł 51-letni mężczyzna. Oświadczył, że został pobity oraz okradziony z pieniędzy w kwocie 2500 złotych w mieszkaniu swojego kolegi. Funkcjonariusze będący ze sobą cały czas w kontakcie, analizując oba zdarzenia wiedzieli, że mają do czynienia z jedną sprawą. 51-latek dokładnie pamiętał szczegóły zdarzenia oraz wskazał zatrzymanego wcześniej 34-latka jako sprawcę dokonania rozboju. Dodatkowo poszkodowany przekazał policjantom informację, że drugim sprawcą jest brat zatrzymanego, który po kradzieży uciekł. Już 23 lutego br. wrzesińscy kryminalni ustalili gdzie może przebywać 37-letni wrześnianin. Do jego zatrzymania doszło w jednym z domów w Sędziwojewie.
Całość materiałów została przekazana do Prokuratury Rejonowej we Wrześni, gdzie zostało wszczęte śledztwo. Na wniosek prokuratora, wobec mężczyzn sąd zastosował 3-miesięczny areszt. Braciom grozi do 12 lat więzienia.