Oszukana na ponad 42 tysiące złotych
Modyfikowany na różne sposoby scenariusz rozmów oszustów z pokrzywdzonymi przyczynił się do straty dużej sumy pieniędzy. Kobieta wpłaciła gotówkę do wpłatomatu używając podane przez oszustów kody BLIK. Wrzesińscy policjanci apelują o zachowanie ostrożności.
5 kwietnia br. o godzinie 10:30 mieszkanka Gminy Września odebrała telefon od mężczyzny, który podał się za pracownika banku. Głos w słuchawce zadał 31-latce pytanie czy w ostatnim czasie podawałam komukolwiek swoje dane bankowe lub czy wyrabiała zastępczą kartę bankomatową.
Kobieta oświadczyła stanowczo, że takich sytuacji nie było. Takiej odpowiedzi głos w słuchawce właśnie oczekiwał, ponieważ miał przygotowany już szablon rozmowy. Niestety finał tego dialogu dla mieszkanki Gminy Września skutkuje utratą 42900 złotych.
Mężczyzna po drugiej stronie słuchawki poinformował 31-latke, że tego samego dnia o godzinie 8:00 nieznane osoby chciały wykonać transakcje z jej konta na kwotę 800 złotych. Oczywiście według niego sprawa już została zgłoszona na Policje, ale póki co z ramienia rzekomego banku skontaktuje się z nią osoba z działu, który się zajmuje takimi sprawami.
Z 31-latką skontaktował się drugi mężczyzna, który oznajmił, że musi wypłacić wszystkie pieniądze z konta. Jednak warunek jest taki, że nikomu nie może mówić dlaczego wypłaca oszczędności, ponieważ w danym banku pracuje wspólnik, który przekazał jej dane osobom, które chciały dokonać wcześniej transakcje. Dodatkowo, ktoś z Policji miał być w banku i obserwować pracowników w celu ujawnienia wspólnika oszustów.
Mieszkanka Gminy Września z posegregowanymi pieniędzmi na określone kwoty i według podawanych na bieżąco instrukcji pojechała do innej placówki i wpłaciła kwotę 42900 złotych przy pomocy wpłatomatu. Jednak z uwagi na rzekome zablokowanie karty dokonała wpłat przy pomocy podanych przez mężczyznę kodów Blik.
Żeby być wiarygodnym i dać sobie więcej czasu na działanie, głos w słuchawce kazał iść 31-latce do banku i wypłacić ze swojego konta pieniądze, które przed chwilą wpłaciła. Jednak pieniędzy na nim nie było. Mężczyzna twierdząco oznajmił, że ma być spokojna i musi poczekać aż przelewy zostaną zaksięgowane. Na rozładownie sytuacji kobieta dowiedziała się, że na godzinę 16:00 w swoim banku ma już umówione spotkanie w celu wyrobienia nowej karty bankomatowej.
Niestety był to scenariusz rozmowy oszusta z pokrzywdzoną. Mieszkanka Wrześni straciła 42900 złotych. Pamiętajmy, że takie sytuacje nie mają miejsca. Nie ma możliwości żeby pracownik banku przez telefon nakłaniam do wypłaty swoich oszczędności.
Tak samo jest w kwestii dzwoniących rzekomych policjantów. Funkcjonariusze nigdy nie będą informować osób postronnych o swojej pracy i ewentualnych planach. Dodatkowo żaden policjant nie będzie prosił o udział w jakimkolwiek zatrzymaniu oszustów i przede wszystkim nie będzie do tego celu prosił o środki finansowe. Wrzesińscy policjanci apelują o zachowanie ostrożności.