Pijany nie zatrzymał się do kontroli
Jak zauważył jadący za nim radiowóz, gwałtownie przyspieszył. Chciał uciec przed policjantami w kukurydzę. Mężczyzna po raz drugi kierował pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz dodatkowo nie posiadał prawa jazdy.
3 września br. po godzinie 13:00 policjanci w ramach patrolu znajdowali się w Marzeninie. Na skrzyżowaniu ulic Księdza Twardego oraz Bazarowej zatrzymał się kierujący Renault Clio, w którym podróżowały 3 osoby.
Po tym jak mundurowi poruszali się ulicą Księdza Twardego kierowca na skrzyżowaniu gwałtownie zawrócił w Bazarową. Takie nieracjonalne zachowanie kierowcy wzbudziło u policjantów wątpliwości, dlatego też postanowili zatrzymać ten pojazd do kontroli.
Jak kierowca się zorientował, że porusza się za nim radiowozów nadający sygnały dźwiękowe oraz świetlne, nagle znacząco przyspieszył. Już w tym momencie było wiadomo, że mundurowi mieli rację co do kierowcy.
Pościg ulicami Marzenina zakończył się zatrzymaniem pojazdu i ucieczką kierowcy w kukurydzę. Po krótkim czasie jednak mężczyzna wrócił co pozwoliło na weryfikacje powodu takiego zachowania przez policjantów.
Na początku przeprowadzone zostało badanie na stanu trzeźwości, którego wynik wykazał ponad 1,4 promila alkoholu we krwi. W trakcie dalszej weryfikacji 25-latka okazało się, że to nie był jego pierwszy przypadek prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości.
W ostatecznym rozliczeniu mężczyzna odpowie także za nie zatrzymanie się do kontroli oraz za nie posiadanie uprawnień do kierowania pojazdem za co wobec niego zostanie skierowany wniosek do sądu. Do postawionych zarzutów 25-latek się przyznał.