Została oszukana na pracownika banku
Obietnica pomocy była niestety bardzo dobrze przygotowanym oszustwem. Mieszkanka Wrześni została wciągnięta w błędne koło, czego konsekwencją była utrata ponad 115 tysięcy złotych. W trakcie rozmowy wykonała 14 przelewów.
Do policjantów z Komendy Powiatowej Policji we Wrześni w dalszym ciągu wpływają zgłoszenia o oszustwach. W przestrzeni medialnej pojawia się bardzo dużo apeli, a cały czas oszuści są górą w tej przestępczej rozgrywce
Dla przykładu jaka to jest duża skala opisujemy zawiadomienie, które wpłynęło do nas 14 października br. gdzie mieszkanka Wrześni straciła ponad 115 tysięcy złotych. Wszystko się zaczęło 13 października br. od otrzymanej wiadomości na skrzynkę pocztową z zaufanego portalu.
W treści był zawarty komunikat, że ktoś się na nim logował oraz numer kontaktowy na infolinię. Kobieta z niego skorzystała i połączyła się z konsultantem, który przekazał, że był wyciek jej danych wrażliwych i odnotowane zostały próby wzięcia kredytu gotówkowego.
W rozmowie konsultant zapytał w jakim banku 60-latka ma konto bankowe. Na to pytanie kobieta niestety odpowiedziała i po chwili mężczyzna przekazał, że ze wskazanego banku będą dzwonić specjaliści od cyberbezpieczeństwa.
Niestety to wszystko wyglądało bardzo realistycznie i każdy krok upewniał wrześniankę, że te nieznane osoby chcą jej pomóc. Rozmówcą z jej banku była kobieta, która przekazała, że prawdopodobnie za pomocą sztucznej inteligencji z rachunku 60-latki wykonanych zostało kilka przelewów.
Oprócz tego w innych placówkach bankowych także realizowane były transakcje oraz operacje na kryptowalutach. W tym natłoku złych wiadomości 60-latka usłyszała, że zostanie objęta procedurą blokadową, ale musi postępować według wskazanej instrukcji.
Mieszkanka Wrześni krok po kroku zrealizowała polecenia rzekomej specjalistki od cyberbezpieczeństwa polegające na dokonaniu 14 przelewów na tak zwane bezpieczne konta. Cała rozmowa prowadzona była w napiętej atmosferze, ponieważ dużą rolę odgrywała presja czasu, aby działać szybko celem zblokowania środków.
Niestety to wszystko było dobrze przygotowanym oszustwem, które wyszło na jaw dopiero po informacji z „prawdziwego banku” o blokadzie środków na koncie. Wykonane przelewy były w formie expresowej, dlatego nie było możliwości blokady środków. Łącznie oszuści zyskali ponad 115 tysięcy złotych.
Apelujemy o zachowanie spokoju w takich wymuszonych, nerwowych sytuacjach. Pracownicy „prawdziwych banków” pod żadnym pozorem nie będą namawiać na wykonanie określonych transakcji na tak zwane bezpieczne konto.
Głośno i wyraźnie niech to wybrzmi, nie ma czegoś takiego jak bezpieczne konto!!! Każda namowa na przelanie tam pieniędzy to oszustwo, od razu zakończ rozmowę.