Ogólnopolska kampania spałeczna "Użyj wyobraźni"
„Użyj wyobraźni” to program o charakterze prewencyjnym, który zwraca uwagę społeczną na nieodpowiedzialne zachowania na drodze oraz buduje świadomość zagrożeń, jakie niosą za sobą: nadmierna prędkość i brawura kierowców.
Program stara się uświadomić wszystkim uczestnikom ruchu drogowego, że skutki ich nieodpowiedzialnych zachowań, mają szerokie konsekwencje – nie dotyczą tylko samych sprawców kolizji i wypadków, ale dotykają również innych użytkowników dróg, którzy często stają się niewinnymi ofiarami tych zdarzeń.
Kampania rozpoczęła się w kwietniu b.r. komunikacją dotyczącą bezpiecznej jazdy motocyklistów i została z dużym zainteresowaniem przyjęta przez środowisko, które niezwykle emocjonalnie zaangażowało się w społeczną dyskusję wokół problemu.
Obecnie rozpoczyna się drugi etap kampanii, w którym inicjatorzy i partnerzy programu zwracają się do młodych kierowców i zachęcają ich eliminowania niebezpiecznych zachowań na drodze oraz do „używania wyobraźni” podczas kierowania pojazdami.
Statystycznie, każdego dnia ,,młodzi kierowcy” powodują wypadki w wyniku których giną 3 osoby. Najczęstszym powodem wypadków jest brawurowa jazda i brak doświadczenia w kierowaniu samochodem lub motocyklem, a motywem bywa chęć zaimponowania rówieśnikom.
Większa liczba wypadków oraz ofiar występuje wprawdzie w przedziale wiekowym 25-39 lat, jednak biorąc pod uwagę liczebność populacji w poszczególnych grupach wiekowych, to osoby w wieku 18-24 lata znajdują się w grupie o najwyższym wskaźniku wypadków i stanowią największe zagrożenie wśród kierujących pojazdami.
Z danych uzyskanych za 2008 r. wynika, że w tej kategorii wiekowej wskaźnik wypadków na 10 tys. populacji wynosi aż 22,03 podczas gdy odpowiednio dla kierowców w wieku 25 – 39 lat -14,61, w wieku 40 – 59 lat - 8,92 a w wieku 60 lat i powyżej wynosi 4,86.
W 2008 r. kierowcy z grupy wiekowej 18-24 lata spowodowali 9 357 wypadków, w których zginęło 1 018 osób, a 13 588 zostało rannych. Dane te były wyższe niż rok wcześniej – w 2007 r.